Dzieje Wielmożnego Kurczaczka

Rozdział 6 - Kurczaczek i Krecik

W wielkim pałacu żył pewien Możny, który nazywał się Mroczny Kosiarz. W dzień był on zwyczajnym szalonym naukowcem, ale w nocy zmieniał się w samego Pana Śmierć.

            Pewnego razu spotkał on Chucka Morrisa i zainspirowany tym spotkaniem przy pomocy magicznego napoju Mu, stworzył największego (po Kurczaczku) mordercę wszechczasów, a imię jego było Krecik. Oczywiście nie był taki, jakim próbowała przedstawić go dzieciom czeska propaganda, nie był tym słodkim Krecikiem z bajki, ale był okrutnym stworzeniem nie znającym nic ponad Nienawiść(J. KaczyNiski) i Zniszczenie(L. KaczyNiski).

            Pewnego poranka Krecik pokłócił się, ze swoim stwórcą, zabił go, wypił red bula i poleciał w świat.

Tak się jakoś złożyło, że trafił  na tę samą planetę co Kurczaczek.

I jakimś cudem (inaczej dziwnym zbiegiem okoliczności), stało się to co najbardziej spodziewane. Gdy odnalazł Wielmożnego Kurczaczka, dostał zawału serca i umarł w skutek braku pomocy lekarskiej.

Jednak kryło się w tym pewne dobro. W skutek śmierci Krecika, w sercu Kurczaczka narodziło się ZUO!

            Po tym cudnym zdarzeniu, Kurczaczek zniszczył cały swój ogródek i w skutek radości jaką poczuł, rozpoczął wykorzenianie obrzydliwego dobra z planety.

W tym celu zaczął budować pierwszy w tym wszechświecie Obóz Likwidacji Niewygodnych Ludzi Im. Josifa Wissarionowicza Dżugaszwili o jakże niewinnej nazwie „Piekło i Zniszczenie”.

Zaczął posyłać tam okolicznych mieszkańców, wymyślając dla nich coraz wymyślniejsze tortury(możemy je obejrzeć w trylogii „Piła”)

Gdy znudziło mu się to, postanowił wysadzić  całą planetę. Niestety trotyl made In Tajwan okazał się niewypałem. Wkurzony Kurczaczek postanowił więc wyrżnąć całą planetę za pomocą… wykałaczki!

O dziwo udało mu się wymordować 591899831247680000 mln. mieszkańców za pomocą 1 wykałaczki.

Niestety na planecie został jeszcze jeden mieszkaniec, ale na swoje szczęście udławił się zapałką, co oszczędziło mu cierpień z ręki Wielmożnego Kurczaczka.

Po skończonym dziele Kurczaczek odpoczął. Jego odpoczynek trwał 22 godziny 11 minut i 33 sekundy.

Później nasz  bohater poczuł głód i zjadł całą planetę, po czym udał się gdzieś daleko w kosmos, na planetę zwaną Zjemią…

Koniec rozdziału 6

Rozdział 4 – Brak Weny i Planeta Duracell

            Na początku tego rozdziału opiszę wam co to jest i jakie cierpienie niesie ze sobą brak weny.

Jest to przygnębiające uczucie, coś takiego, że się chce, ale się nie może. Towarzyszy mu wielkie cierpienie duchowe i fizyczne. Jest się bez przerwy zdenerwowanym i niewiadomo co dalej pisać.

Myślę sobie, że to coś towarzyszy wszystkim wielkim pisarzom, jak Lem, Mickiewicz czy Ja.

Na pewno właśnie ono było powodem tego, że ta głupia Rowing (czy jakoś tak, w każdym razie ta od Portiera :P) zaczęła uśmiercać najlepszych bohaterów.

Ja niestety tego nie zrobię (przynajmniej na razie), ale zamiast tego wprowadzę do tej nudnej, bzdurnej książki, która nie wiedzieć czemu podoba się ludziom, a nawet mi, trochę agitacji politycznej.

            Doprowadźmy do powstania! Złammy art.127[8] i obalmy rządy Kaczków!

Stwórzmy jedną wielką Rzeczpospolitą Wielkiego Mnie, pod Moim skromnym przywództwem!

Wzywam was do Wielkiej Rewolucji w celu obalenia kapitalistów i zaprowadzenia gorszego ustroju!

Wy zniszczcie ich, a Ja zniszczę was! To się opłaca (przynajmniej Mnie) !

            To było płatne ogłoszenie partii LSTJ (Liczę Się Tylko Ja).

            A więc możemy już powrócić do tematu Mojej książki.

Kurczaczek dotarł na nieszczęście  przerażająco słodkich królików na planetę Duracell.

Zaczął żyć w zgodzie z królikami i żyli długo i szczęśliwie. <--- do tego potrafi doprowadzić brak weny.

A potem nastąpił koniec świata, po którym zostałem tylko Ja.

                                                KONIEC ROZDZIAŁU 4

Ciąg dalszy nie nastąpi z powodu niezapłaconego rachunku w TPSA.

Za wszelkie problemy przepraszamy.

Rozdział 5  Coca-Cola

Jakimś cudem rachunek w TPSA został zapłacony i mogę powrócić do pisania.

            A więc, gdy nastąpił już ten koniec świata i byłem tylko Ja, zrobiło się nudnawo.

Stworzyłem więc komputer i program o nazwie „Zaprojektuj własny Świat”.

Odtworzyłem planety, zdarzenia, postacie i Kurczaczka.

            Niestety, do programu wkradł się niszczycielski wirus o nazwie Bill Gatek.

Spowodował on błędy w odtwarzaniu świata, w skutek których Kurczaczek znalazł się na planecie przerażająco dobrych i słodkich Miśków Haripo.

Przez to nasz bohater stał się obrzydliwie dobry i zaczął nawet pomagać babciom przechodzić przez ulice!

Założył ogródek i zaczął uprawiać warzywa i owoce.

Wszystko w jego ogrodzie przepełnione było obleśnym dobrem i pięknem.

W jego ogrodzie rosły:

- marchewki

- pomarańcze

- gruszki

- papryka

- pomidory

- truskawki

- złoto(?!)

- drogie kamienie(?!)

- Linuxy(?!)

I tak Kurczaczek pędził szczęśliwy i dobry żywot.

Jego hasłem przewodnim było:

„W dechę dawać jest, nie brać.”

             Koniec Rozdziału  5

Rozdział sponsorowany przez Coca-Kola Skubany ®

Rozdział 3 – Ucieczka

            W wyniku ataku kosmitów Wielmożny kurczaczek zdołał zbiec z więzienia, a jego przyjaciele wrócili na planetę Mu do Pacanowa Mu.

            A było to tak...

Kiedy Kurczaczek i przyjaciele poszli do więzienia, rządził sklonowany Kaczor Donald[5].

To, że jakiś idiota posiadł sztukę klonowania i zaczął rządzić IV Rzeszą jako prezydent i premier jednocześnie, bardzo nie podobało się kosmitom z planety US i A[6].

Postanowili oni przypuścić atak na IV Rzeszę i znieść rządy Kaczorów.

Najpierw próbowali osiągnąć to przez wysyłanie swoich sług do ZSRS by zniszczyli IV Rzeszę (Myszka Miki, Pszczółka Maja, Putin), lecz gdy to nie przynosiło skutków postanowili przypuścić inwazję.

            Zaczęli obrzucać IV Rzeszę jajkami, aż spowodowali powódź w której utonął Kaczor Donald.

Wznieciło to rozruchy w całej Tysiąckaczej Rzeszy i pozwoliło zbiec z kicia (zwanego też więzieniem) nawet tak okrutnym i groźnym przestępcom jak Kurczaczek i Jego Przyjaciele.

Ponieważ kosmici byli Murzynami (która to rasa góruje znacznie na rasą białą pod względem humanitaryzmu i kultury) pomogli zbiec z planety Kleofasowi Mu i Pegazowi Mu.

Natomiast Kurczaczek, który był Przeznaczeniem 2, musiał zostać, by zapobiegać bzdurnym przejawom rasizmu wobec Murzynów, których należy szanować, a nie niszczyć.

            Jako, że IV Rzesza zmagała się z jajeczną powodzią, wszystkie produkty żywnościowe produkowane były co najmniej w 50% z jajek.

Ich skład przedstawiał się mniej więcej tak:

Żółtko – 10%

Białko -40%

Skorupki – 10-15%

+ E32, E16, E67, E99-19792372916389621362178361982638

Właśnie dzięki jedzeniu takich produktów powstali X-meni, Spiderman i Batman.

Niestety produkty te wpływały też na zwiększenie się liczby pederastów w kraju. Kurczaczek bardzo ich nie lubił, więc ruszył na miasto zwalczać ich.

            Używał do tego następujących technik i przedmiotów:

- mielenie kosiarką (na tej podstawie powstał film pod tytułem „Martwica Mózgu”)

- ćwiartowanie

- przepoławianie

- szatkowanie

- palenie żywcem

- rozstrzelanie

- rozjeżdżanie walcem

- wbijanie kołków w serce

-  czosnek

- przemówienia O. Rydzyka

- wałek kuchenny

- rozjeżdżanie traktorem

- siekanie kombajnem

- przywiązywanie do torów

- wieszanie

- wbijanie na pal

- mielenie mikserem

- palenie zbiorowe na stosach

Czasem sięgał po najstraszniejszą broń wszechświata, a mianowicie Zastępy Babć Radia Maryja (w skrócie ZBRRM).

 W pewnym momencie Kurczaczkowi zachciało się zdobył pełnię władzy.

Spróbował poprowadzić ZBRRM przeciw samemu O. Rydzykowi, znanemu też pod pseudonimem mafijnym Ojciec Dyrektor.

Niestety, doprowadziło to do III Wojny Światowej w wyniku której IV Rzesza musiała podpisać II Traktat Wersalski i poczynić ustępstwa terytorialne względem ZSRS.

            Postanowienia Traktatu:

Art.1

Winnym wywołania wojny jest Wielmożny Kurczaczek.

Art.2

IV rzesza zobowiązana jest do wydania odpowiednich wyroków na zbrodniarzy wojennych.

            Reszta artykułów jest nieistotna i nie będę ich tu przytaczał (było 431 artykółów).

Cała  wojna trwała 15 minut i polegała na rozegraniu przez dyktatorów partii szachów.

Wielmożny Kurczaczek jako zbrodniarz wojenny został skazany na dożywocie, na podstawie art. 117 §1[7].

            Gdy Kurczaczek próbował powiesić się w celi, nagle, z powodu braku weny zniknęło całe więzienie, a Kurczaczek dostał od mamy (nie wiem co tam robiła) lizaka.

Kurczaczek się  bardzo zdenerwował i porwał samolot.

Chciał nim wlecieć w WTC, ale tu się okazało że niedobry Osama wpadł na ten pomysł wcześniej.

Nasz bohater bardzo zły, wymordował wszystkich pasażerów i poleciał na planetę Duracell,     gdzie mordował słodziutkie króliczki…

                  Koniec Rozdziału

                            3

                                            Uwaga !!!

Część szczególnie brutalna!

Przeznaczona dla czytelników powyżej 21 roku życia!

Czytasz na własną odpowiedzialność!!!

Wielmożny, wraz ze swymi przyjaciółmi ruszył w dalszą drogę.

            Prowadziła ona przez piękne, kwieciste doliny, cudowne strumyki i jeszcze cudowniejsze równiny.

            Nasi bohaterowie zaczęli podziwiać kwiatki i zachwycać się przyrodą, gdy nagle natrafili na najcudowniejszy kwiat świata.

Jego odór wzbudził w nich najgorsze instynkty i dopuścili się najgorszego morderstwa we wszechświecie!

Zamordowali niewinną, nikomu nie zawadzającą Roślinkę!

            Było to tak przerażające, że aż trudno w to uwierzyć… jest mi z tego powodu niezmiernie przykro. W przyszłości spotka ich z tego powodu wiele przykrości, ale nie mogli o tym wiedzieć póki co. Przy okazji przyczynili się do powstania nowej religii – Roślinkofili.

            Wszystko to było tak okrutne, że zostali skazani przez sąd, na podstawie art.148 § 2 ptk.1[4]na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

I tak skończyła się historia Wielmożnego Kurczaczka i Jego Przyjaciół.

                                         THE END